Z
każda minutą
z klasy znikało coraz
więcej drużyn,
aż w końcu
w sali została jedna
drużyna.
-Gdzie
ten sensei?!- zaczęła
się denerwować
Sakura, gdy Hatake nie pojawiał
się od godziny. Pozostała
dwójka siedziała nie
wzruszona. Sasuke wpatrzony w dal zastanawiał
się co takiego komuś
zrobił, że
trafił do jednej grupy ze
swoją różowo-włosą
fanką. Noriko natomiast
gdy zostali sami, zajęła
miejsce na parapecie przy otwartym przez siebie oknie i bawiła
się kunai'em. Minęła
kolejna godzina. Sakura chodziła
już nerwowo po całej
klasie. Patrząc na nią
można było
ujrzeć chęć
rozwalenia wszystkiego w nicość.
Na szczęście nie musieli
już dłużej
czekać, ponieważ
na korytarzu usłyszeli
odgłosy kroków. Po
chwili ktoś zaczął
otwierać drzwi. Sakura
już szykowała
się do wybuchu złości,
lecz ktoś ją
ubiegł. Gdy tylko
sylwetka Kakashiego przeszła
przez próg, tuż przed
jego twarzą przeleciał
kunai, a po sali rozszedł
się cichy spokojny głos.
- Spóźniłeś
się. - Szaro-włosy
tylko westchnął i wszedł
dalej do sali, zatrzymując
się przy biurku.
- Gomen,
gomen. Niestety drogę
przebiegł mi czarny kot i
musiałem iść
na około, a potem
spotkałem staruszkę,
której musiałem pomóc,
no i..... - zaczął się
tłumaczyć
szaro-włosy, drapiąc
się nerwowo ręką
w kark.
- Z
pewnością -
zironizował Sasuke
- No
to eee.. - spróbował znów
Kakashi - Może
przedstawimy się żeby
lepiej się poznać?
- Dobrze,
ale ty zaczynasz sensei. - tym razem odezwała
się Sakura.
- Co?..Eh...No
dobra. Nazywam się
Kakashi Hatake, jestem jounin'em. Mój wiek nie powinien was
obchodzić. Lubie czytać
książki. Jest kilka
rzeczy, których nie lubię.
Moje marzenia nie powinny was w tej chwili obchodzić. -
zakończył
swój wywód zamaskowany ninja. „Strasznie dużo
się o nim
dowiedzieliśmy.”
Pomyślała
cała trójka- Teraz ty. -
jounin wskazał na
różowo-włosą.
- Nazywam
się Sakura Haruno i mam
14 lat. Lubie... -spojrzała
na Sasuke i się
zarumieniła - Nie lubię
dziewczyn latających za
Sasuke. Moim marzeniem jest... - ponowne spojrzenie na Sasuke, które
skończyło
się spuszczoną
w dół całą
czerwoną jak pomidor
twarzą.
-Yyy...Dobrze -
„Fanka” pomyślał
Kakashi, „Widzisz i nie grzmisz” spojrzała
w niebo spod kaptura Noriko- Teraz ty - wskazał
na Uchihe.
- Jestem
Sasuke Uchiha, lat 14. Jest mało
rzeczy które lubię i
których nie lubię. Moim
marzeniem jest pomścić
mój klan. - gdy skończył
mówić, na karku Hatake i
Noriko nastroszyły się
włoski, Sakura natomiast
zaczęła nad nim ubolewać
i się do niego
przyklejać.
- Dobra.
Została nam jedna osoba.
- Noriko
Uzumaki, 14 lat. Lubie trenować
i poznawać nowe techniki.
Nie lubię niektórych
zachowań ludzi. Moim
marzeniem jest zostać tak
wspaniałym ninjami jak moi rodzice.
- Skoro wszyscy się już znamy to na
dzisiaj będzie koniec. Spotykamy się jutro o 8 na 4. polu
treningowym. - gdy tylko Kakashi skończył, zniknął. A co do reszty
to fanka Uchihy numer 1 próbowała namówić, go na randkę.
Oczywiście on ją całkowicie zignorował. Natomiast ostatnia
członkini składu ulotniła się zaraz po Kakashim. Wybrała się
ona do Hokage, by powiadomić go o swoim przybyciu oraz przekazać
zwój od Jirayi.
**********
Cześć!
No i mamy rozdział 2. Mam nadzieje, że wam się spodoba. Wiem, że jest krótki, ale postaram się to poprawić i pisać dłuższe.
Do zobaczenia!
PS Dalej liczę na wasze komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz